TURYSTA #2 🏔️
TURYSTA to projekt współpracy z @Enduro Electric, którzy dzielą się merytorycznie wiedzą techniczną, geograficzną i turystyczną na trasach długodystansowych w całej Polsce. Zapraszamy do lektury!
TURYSTA #2 🏔️
📍Lokalizacja/trasa
Góry blisko Krakowa, tak w zasadzie za miedzą bo dla nas dojazd to zależnie od wariantu trasy około godziny stad może w sezonie rzadko tu bywamy bo zawsze szukamy na samotne wypady czegoś nowego i dalej Ale krótsze jesienne dni i chęć odespania tygodnia wygrały dlatego padło na dawno nie odwiedzane Gorce właśnie. Trasa to jedna z wielu opcji tutaj i klasyka dla wszystkich tu jeżdżących czyli Rzeki-Turbacz-Jaworzyna-Gorc-Rzeki
🚵♀️Rowery
🛤️Przebyty dystans
34 km
🕐Czas całkowity
4 godziny – tym razem “butikowo”
↗️Przewyższenie
Łączna suma podjazdów 1198 metrów – w tym kontekście skromny dystans już się trochę broni
🔋Poziom baterii, ładowanie
Bez żadnego ładowania, po całej trasie zostało jeszcze 59% baterii
👨🏼💻Opis Trasy, warunki pogodowe, poziom trudności
Sobota przywitała nas pięknym słońcem pomieszanym z chmurami które na szczęście były tylko ozdobą a nie zapowiedzią pogorszenia warunków, temperatura standardowo jesienna czyli w dolinie o poranku chłodno, około 5 stopni a w ciągu dnia fajne 10-12. Trasa którą wybraliśmy na sobotę technicznie należy do stosunkowo łatwych dla już wprawionych w górach choć ma wiele miejsc gdzie trzeba być czujnych szczególnie w wilgotne pory roku bo sporo tu śliskich korzeni i kamieni przykrytych liśćmi więc raczej nie dla całkiem początkujących. Jest też trasą z gatunku wysiłkowych bo ze sporą sumą podjazdów, 1198 metrów budujemy tak naprawdę na dystansie około 15 km więc jest “soczyście” Na szczęści Gorce i sam Turbacz to miejsce obfitując w takie wiele opcji tras iż każdy znajdzie tu wariant dla siebie, w sieci jest masa opisów i propozycji.
✍️Infrastruktura/dodatki
Gorce to jedne z bardziej przyjaznych obszarów dla turystyki. Mają bogatą infrastrukturę i są łatwo dostępne. Opcji wjechania na Turbacz czyli punkt docelowy dla większości odwiedzających jest wiele, począwszy od wspomnianych Rzek przez Koninki, Rabkę, Rdzawkę czy Nowy Targ a wariantów tras jeszcze więcej więc każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dostępność ma niestety też wady gdyż w ładne dni w schroniskach są tłumy dlatego my staramy się zaglądać tam tylko na chwilę bo jadąc w góry szukamy przede wszystkim spokoju. Zjeść i napić możecie się w Schronisku pod Turbaczem oraz przy wariancie podjazdu od Rabki/Rdzawki i po części Koninek również na Starych Wierchach. W jednym i drugim miejscu można podładować rower choć na Turbaczu jest łatwiej gdyż przed schroniskiem stoi stacja ładowania rowerów – za darmo:)
Na koniec dwa słowa o planowaniu tras.
Wyrysowany w aplikacji czy na mapie szlak daje tylko ogólny obraz. W pierwszej kolejności zaraz po dystansie dokładnie sprawdźcie poziomice po których przebiega bo to daję lepszy obraz trasy – czasem większość różnicy wysokości jest na paru kilometrach. Do tych dwóch wartości koniecznie trzeba dołożyć informacje jaka jest nawierzchnia -poszukajcie opisów, jakiś zdjęć w sieci lub po prostu dopytajcie na forach których jest pełno o tej tematyce. To po czym jedziecie ma główne znaczenie i zdecyduje czy będzie jechać czy też pchać albo sprowadzać a przecież nie o to nam tutaj chodzi
Pozdrawiamy i do zobaczenia na szlaku
Ania i Przemek
@Enduro Electric